Idż do treści

Olsztyn w legendach

Zmień kontrast zmień kontrast Dodaj do ulubionych
Zmień kontrast zmień kontrast Dodaj do ulubionych

Artykuł

Łzy po stracie wielkiej miłości, które dały początek rzece Łynie, wiedźmy, rozbójnicy, magiczne zamki, czy nawet... kanclerz Otto von Bismarck – to tylko niektóre motywy baśni i legend, które związane są z Olsztynem i jego okolicami.

Cała warmińska ziemia obfituje w przekazywane z pokolenia na pokolenie legendy i podania. Spisywane przez miłośników regionalnych tradycji, przetrwały do dziś. Część z nich bezpośrednio czy pośrednio dotyczy Olsztyna.

Święty Jakub i „żelazny” Otto

Dlaczego św. Jakub widnieje w herbie miasta? Zgodnie z legendą zawędrował on do rybackiej wioski, która nie miała nazwy. Mieszkańcy przyjęli pielgrzyma bardzo serdecznie, a on zaczął pomagać im w pracy. Wieśniacy tak zżyli się ze świętym, że aby zatrzymać go w wiosce, wybudowali na jego cześć kościół. I tak św. Jakub został patronem późniejszego miasta Olsztyna, a jego wizerunek znalazł się w herbie miasta.

Według innej legendy, na tarczy herbu nie widnieje św. Jakub, ale Heiko – ostatni ofiarnik pruskiego boga lasu Justusa, zabity przez olsztynian podjudzanych przez Krzyżaków.

Kolejną znaną postacią występującą w legendach jest „żelazny kanclerz” Otto von Bismarck. Według jednej z opowieści, przebrawszy się za wieśniaka, chciał sprawdzić, jak jest postrzegany przez lud warmiński. Gdy starał się podjudzić spotkanego złodziejaszka do wyjawienia – jak mniemał smutnej – prawdy, ten wziął go za francuskiego szpiega i pobił. Uradowany taką postawą kanclerz od tej chwili był już spokojny o wierność ludu warmińskiego.

O magicznych początkach Łyny

Według legendy „Jak powstały źródła Łyny”, spisanej przez Marię Zientarę-Malewską, rzeka wzięła swój początek od łez Ałny – żony wodza Prusów o imieniu Dobrzyn. Podczas jednej z jego wypraw Ałna zajmowała się przędzeniem w domu. Zobaczył ją syn czarownicy Dietrich i zakochał się w niej. Jego okrutna matka postanowiła pomóc mu zdobyć dziewczynę. Zatrutą strzałą pozbawiła Dobrzyna życia. Łzy Ałny po utracie ukochanego utworzyły źródło – początek rzeki Ałny, nazywanej przez okoliczny lud Łanią, aż w końcu Łyną.

Kolejna „Legenda o Łynie”, spisana przez Irenę Kwintową, opowiada o Jaśku – sierocie wychowywanym przez wuja rybaka. Podczas jednego z połowów w ich sieć zaplątał się Król Tysiąca Jezior. W zamian za wolność obiecał Jaśkowi jedną ze swych córek – Łynę. Gdy chłopak usłyszał jej piękny głos, zakochał się w niej od razu. Ona znała go już wcześniej, słuchała bowiem jego pieśni i obdarzała go uczuciem. Szczęście jednak nie trwało długo: Jasiek został przywalony przez drzewo. Aby uratować ukochanego, Łyna złamała zakaz i powróciła w toń jeziora. Jasiek ozdrowiał, ale kochankowie musieli ponieść karę. Łyna została zamieniona w rzekę, a chłopak w płaczącą wierzbę nad jej brzegiem.

Rozbójnicy nad Skandą i w Lesie Miejskim

Nie kończy dobrze ten, kto zadziera z lokalnymi władzami. Przekonało się o tym 32 rozbójników, którzy porwali córkę burmistrza. Dziewczynie udało się uciec i powiadomić ojca o kryjówce rzezimieszków nad jeziorem Skanda. Pojmano wszystkich z wyjątkiem herszta bandy. Ten został wywabiony z kryjówki dopiero podstępem przez szewca. Skazano go na śmierć przez utopienie w Łynie. Zanim zginął, zabił jednak dzielnego szewca.

Wśród licznych podań o sekretach olsztyńskiego Lasu Miejskiego, warto zwrócić uwagę na „Zamek w olsztyńskim lesie” autorstwa Augusta Steffena. Tytułowy zamek należał do rozbójnika, który miał bogobojną żonę i córkę Elżbietę. Ta ostatnia zakochała się w wędrownym grajku. Ojciec nie zgodził się na ślub, a młodzieńca kazał zamordować. Elżbieta pochowała ukochanego obok swojego ulubionego krzyża. Gdy ojciec chciał ją wydać za rozbójnika, dziewczyna modliła się, by do tego nie doszło. Bóg wysłuchał jej próśb i tego samego dnia ulewa zalała zamek, pozbawiając życia wszystkich mieszkańców, w tym również Elżbietę.

Nasza strona internetowa wykorzystuje cookies (pol.: ciasteczka)

visit.olsztyn.eu dokłada wszelkich starań, aby traktować użytkowników uczciwie i otwarcie, przy uwzględnieniu najlepszych praktyk. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies, w celu zapewnienia Ci wygody podczas przeglądania naszego serwisu. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies oraz w jaki sposób z nich korzystamy, kliknij tutaj