Jest taki kraj na świecie, pięć razy większy od Polski, w którym zamieszkuje niespełna 3 miliony ludzi i 39 milionów koni. To Mongolia, ojczyzna Czyngis-chana, dla Polaków daleka i egzotyczna. W sobotę 11 stycznia o godz. 12.00 o swoich podróżach po niej opowie Mikołaj Tokarczyk.

Spotkanie odbędzie się w ramach Podróżniczego Klubu „Południk” w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Starym Ratuszu (II piętro). Przewodnikiem po fascynującym kraju będzie podczas niego podróżnik pasjonat, który zanim trafił do Mongolii, jeździł autostopem po Islandii, a rowerem po Rumunii i Bułgarii. Finlandię zwiedzał z perspektywy kajaka, a przez rok studiował w Turcji.

Mikołaj Tokarczyk opowie o swoich przygodach w Mongolii, do której – jak sam twierdzi – pojechał, aby ją poznać bliżej, posłuchać śpiewu alikwotowego czy posmakować herbaty z mlekiem jaka. Zebrani być może dowiedzą się też, czy udało mu się zdobyć najwyższy szczyt tego kraju, noszący wdzięczną nazwę... Chujten i wznoszący się na 4374 m n.p.m.