Na murach w różnych punktach Olsztyna zakwitły cztery monumentalne malowidła. Przykuwają uwagę, wprowadzają w dobry nastrój radosnymi kolorami, ale przede wszystkim mają upamiętnić ważny jubileusz. Nowe murale to barwne prezenty z okazji 660-lecia Olsztyna.

Ostatnie malowidło w październiku ozdobiło mury basenu OSiR przy ul. Głowackiego. Przedstawia ogromnego pływaka, który zdaje się wypływać wprost ze ściany, a powstało dzięki współpracy z nowym centrum handlowym.
We wrześniu na murze przejścia pod torami między ul. Grunwaldzką a rondem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wylądowały scenki rodzajowe znad jezior Krzywego i Długiego autorstwa Justyny Sołowiej. O tym, jak wygląda w oczach mieszkańców „Olsztyn dziś”, można było się przekonać, odwiedzając 28 lipca atrium BWA Galerii Sztuki. Współtwórcami urodzinowego muralu Rafała Głażewskiego byli też mieszkańcy miasta. Na budynku BWA i planetarium miesiąc wcześniej powstało street-artowe dzieło autorstwa NeSpoon i Maniaca pt. „Kosmos. Układ heliocentryczny”. Ten mural dodatkowo uczcił Rok Mikołaja Kopernika.